Chcesz lepiej pisać? Zacznij pisać dziennik.

Anna Frank, Agnieszka Osiecka, Salvador Dali. Nawet jeśli nie wiesz, co robili, to prawdopodobnie znasz te nazwiska. Co ich łączy? Odnieśli sukces. Są sławni i… każde z nich prowadziło dziennik. 

Sukces wielkich ludzi jest ściśle związany z tym, co robią ze swoimi myślami. Ci, o których wspominam spisywali swoje myśli. Uważam, że właśnie to dało im rozgłos i nieśmiertelność. Chcę Cię przekonać do tego samego. 

Wykorzystaj dziennik jako monitoring zmian i postępów.

Kiedy zaglądam do swoich starych notatek, to zastanawiam się czy to na pewno ja pisałam? Czasem dlatego, że to takie dobre. A czasem dlatego, że zachodzę w głowę, jak mogłam tak myśleć? Tak czy inaczej, dziennik pozwala mi zauważyć zmiany, które normalnie bym przeoczyła.

Dziennik to wentyl bezpieczeństwa i myśloodsiewnia.

Dziennik to cudowny lek na mętlik w głowie. Wyrzuć myśli na papier (lub do google docs). Od razu poczujesz się lepiej. Spokojniejszy umysł to większa produktywność i lepsza jakość tworzonych treści. Pomyśl, jak to dobrze przegadać z kimś swój pomysł lub problem. Nie zawsze masz kogoś pod ręką. Dziennik możesz mieć zawsze. Nie każdym problemem powinniśmy obarczać innych. Dziennik możemy. 

Dziennik to skarbnica pomysłów.

Zapisuj w dzienniku pomysły. Często najlepsze pomysły na artykuły, kampanie czy posty w mediach społecznościowych powstają w momencie, gdy zapisujesz luźne myśli. Dziennik działa jak inkubator kreatywnych koncepcji. A dobrze wiesz, że kiedy potrzebujesz pomysłu na już, to głowa świeci pustką. 

Zapisuj  wydarzenia, które Cię szczególnie dotknęły. Pisząc o swoim dniu, emocjach czy refleksjach, uczysz się budowania opowieści. To niezwykle przydatne w content marketingu, gdzie storytelling odgrywa kluczową rolę.

Dawno temu siedząc w kinie pomyślałam, że fajnie byłoby, gdyby widz mógł poczuć to samo co bohater na ekranie. Nie miałam pojęcia jak wprowadzić mój pomysł w życie. Wydawał się nierealny. Zachowałam go w dzienniku i zrealizowałam teraz. Umieszczając go w tym wpisie jako ciekawostkę. 

Jest to też dowód na to, że różni ludzie wpadają na te same pomysły. Jak się domyślasz wymyśliłam ni mniej, ni więcej kino 5D. 

Jak zacząć pisać dziennik?

“Nie umiem pisać. Nie będzie mi się chciało robić tego regularnie.” Boisz się braku regularności, bo myślisz, że nie potrafisz pisać. Mój mentor Darek Puzyrkiewicz mówi: jeśli potrafisz mówić, potrafisz pisać. Dziennika nie musisz pisać codziennie. Wystarczy, że zrobisz luźną notatkę z datą i to już jest dziennik.

Zacznij tak: “Nie wiem o czym pisać, to głupie. Czuję się jakbym gadał sam ze sobą. No dobra, to może zacznę od tego, co się dziś wydarzyło…”

Nie przejmuj się stylistyką i gramatyką. Na początku po prostu pisz. Przyłóż długopis do kartki i postaw pierwszą literę. Wystukaj na klawiaturze pierwsze słowo. Nie musisz tego nikomu pokazywać. A papier (google docs) przyjmie wszystko.

Co wybrać? Dziennik papierowy czy cyfrowy? 

Od kilku lat piszę dziennik regularnie 3-4 razy w tygodniu. Na początku pisałam na papierze. Lubię używać pióra. Teraz wolę wersję elektroniczną. Mam do niej dostęp gdzieklowiek jestem, kiedykolwiek zechcę. Zrób, jak Ci wygodniej. 

Jak pisanie dziennika przekłada się na tworzenie lepszego contentu? 

Myślenie na piśmie daje zaskakująco dobre efekty w każdej sferze życia. Pisanie dziennika uczy lepszego formułowania argumentów, co przekłada się na bardziej klarowną i logiczną komunikację w ogóle. 

Dziennik pozwala eksperymentować ze stylem i językiem bez presji odbiorców. Regularne zapisywanie myśli pomaga lepiej rozumieć swój głos i styl. Dzięki temu treści, które tworzysz, stają się bardziej autentyczne i spójne.

Regularne pisanie sprawia, że słowa zaczynają płynąć swobodniej. To eliminuje blokady twórcze i sprawia, że tworzenie contentu (blogów, artykułów, postów) staje się bardziej naturalne i szybsze. 

Prześlij ten tekst komuś, kto tego potrzebuje. A jeśli masz świetny produkt, ale nie wiesz, jak o nim pisać napisz do mnie.  Stworzę dla Ciebie treści, które przemawiają do klientów. 

 

 

 

 

 

4 thoughts on “Chcesz lepiej pisać? Zacznij pisać dziennik.

  1. Mimo, że piszę codziennie albo prawie codziennie, jakoś nigdy nie udało mi się prowadzić swojego dziennika. Fikcyjnej postaci owszem, jako fragmenty powieści lub tło do niej. Ale własny nie. Blisko takiego prowadzenia dziennika jest prowadzenie bloga, choć nie do końca, bo jeśli skupiam się na konkretnej tematyce, to raczej tworzę felietony, subiektywne artykuły, a nie dziennik. Co ciekawe, prowadzenie bullet journala nic nie zmieniło u mnie w tej kwestii. Dziennik osobisty nie jest dla każdego – choć na pewno tym, którzy go zaczną prowadzić może pomóc rozwinąć się literacko.

    • Systematyka. To jest chyba słowo klucz do prowadzenia dziennika lub jakiejkolwiek innej formy pisarskiej aktywności.

      Narzucenie sobie pewnej dyscypliny i harmonogramu wyrabia nie tylko charakter, ale i pomaga budować własny warsztat. Nikt nam pączków nie obiecał przecież, prawda? Polecam wydane dzienniki Osieckiej lub Gombrowicza – genialna lektura i pokaz autorskiego kunsztu w totalnie minimalistycznej formie.

      Dziennik to także swoisty łapacz snów. Przelewanie na papier myśli, chwil, obrazów świata – toć to czysta mistyka… Też muszę się za to wziąć.

    • Dzięki za bardzo ciekawy komentarz! 🙂 Faktycznie blogi są poniekąd nowoczesnymi dziennikami. Aczkolwiek nie wszystko co jest w moim tradycyjnym dzienniku chciałabym upubliczniać 🙂 Prowadzę dziennik również dlatego, że bardzo lubię zapisywać ciekawe historie. Rzadko mogę je wykorzystać od razu. A jeśli ich nie zapiszę to uciekają albo baaardzo znieszktałacją się w mojej niedoskonałej pamięci 🙂 Pozdrawiam cieplutko!

  2. Ja sama pisze dziennik. To super sprawa. Pisze dziennik od lat, pisanie jest mi bardzo potrzebne! Zwłaszcza wtedy, gdy czuję się samotna. Pisze w różnych zeszytach czy to w kratkę, albo w linie ….. Zeszyty duże i małe. Polecam Wam wszystkim pisanie :). Fabiola

Leave a Comment